czwartek, 10 listopada 2016

Pigwa, pigwowiec, pigwówka

Pigwa pospolita często jest mylona z pigwowcem japońskim, którego owoce są wyraźnie mniejsze i kwaśniejsze, ale bardziej aromatyczne. 

Taka nasza polska cytryna i limonka ;)
Zarówno owoce pigwy jak i pigwowca nie nadają się do bezpośredniego spożycia, ponieważ są twarde i cierpkie. Za to można z nich przygotować wiele przetworów, które są nie tylko smaczne, ale przede wszystkim zdrowe!

Owoce pigwy stanowią piękną ozdobę w ogrodzie, a także w kuchni. Zawierają kwas askorbinowy i cały szereg witamin z grupy B (w 100 g):
><> wit. C (15 mg)
><> wit. B1 (0.02 mg)
><> wit. B2 (0.03 mg)
><> wit. B3 (0.2 mg)
><> wit. B6 (0.04 mg)
><> wit. B9 (3 µg)
><> wit. A (40 IU)

Pigwa jest także bogata w minerały takie jak:

><> wapń (11 mg)
><> żelazo (0.7 mg) 
><> magnez (8 mg)
><> fosfor (17 mg 
><> potas (197 mg)
><> sód (4 mg) 
><> cynk (0.04 mg)


Sok z pigwy w połączeniu z miodem to wspaniałe antidotum na suchy kaszel, przeziębienie, grypę i jesienne przesilenie
Wzmacnia układ odpornościowy i w naturalny sposób wspomaga obronę organizmu.

Jak zrobić domowy syrop?

To dziecinnie łatwe!
Potrzebujemy 1,5 kg żółciutkich kuleczek. 
Owoce należy dokładnie umyć, pokroić w ćwiartki i usunąć gniazda nasienne. 
Pigwę można pokroić w drobną kostkę, ale szybciej puści sok, jeśli zetrzemy na tarce.
0,5 kg cukru trzcinowego zmieliliśmy na puder i zasypaliśmy nim starte owoce...
Trzeba jeszcze zamieszać, przykryć i zostawić w ciepłym miejscu na min. 2 dni. Reszta dzieje się sama ;)
Jedyne co trzeba później zrobić, to przelać sok do czystych butelek :)
Starte owoce możemy jeszcze zalać alkoholem, jeśli mamy ochotę na coś mocniejszego. Pigwówka z pewnością rozgrzeje nie jednego zmarzlucha w zimowe wieczory. Dobra naleweczka nie jest zła.
Pozostaliśmy jednak przy wersji abstynenckiej. Otrzymaliśmy 0,5 litra (syropu), który w zupełności nam wystarczy ;) Jeśli myślisz o dłuższym przechowywaniu, sok można pasteryzować w kąpieli wodnej lub piekarniku. U nas nie ma takiej konieczności. W planach mieliśmy łyżeczkę dla każdego (na czczo z rana), ale Pomocnik przechylił już prawie pół butelki jak tylko ją złapał... Niech będzie, że "na zdrowie"! Całe szczęście, że nie do dna ;) Syropem można słodzić herbatę, dodawać do różnych deserów, sałatek owocowych i koktajli, a także rozcieńczyć z wodą ( à la lemoniada).
Z pozostałych owoców można zrobić konfitury. Wyszłyby pewnie 3 średnie słoiki ;) 
My postanowiliśmy upiec coś słodkiego do herbaty. 
Zwykła szarlotka nabierze nowego smaku, jeśli część jabłek zastąpimy tartą pigwą.
Chciałam wykorzystać mak, zatem zmodyfikowaliśmy nieco przepis na nasze jabłeczniczki (klik i trafisz w mig).
Podwoiliśmy składniki, zmieszaliśmy różne rodzaje mąki (pszenna typ 550, pszenna pełnoziarnista i żytnia typ 720), sypnęliśmy garstkę maku, pominęliśmy cukier na rzecz syropu, a zamiast śmietany dodaliśmy jogurt naturalny. Przygotowaliśmy mus jabłkowo-pigwowy z dodatkiem soku z cytryny. Zrezygnowaliśmy z wiórków kokosowych. Reszta wg wzoru ;)
Upiekliśmy 24 słodkie muffinki, po których zaraz nie będzie śladu. Został nam jeszcze jeden słoiczek tartej pigwy, więc trzeba zakasać rękawy i wyczarować jabłeczniko-pigwowiec :)

Mikołaj postanowił wziąć sprawy w swoje ręce... Piecze się właśnie jakiś makowiec-pigwowiec bez mąki i cukru, za to z mnóstwem maku i kaszą manną, której nie planowałam w ogóle dodawać. Mam nadzieję, że da się zjeść tą niespodziankę ;)
Ostatnio trochę przymroziło, więc można zacząć obrywać dziką różę, która jest prawdziwą skarbnicą wit. C (1800-3500 mg w 100 g owoców, w zależności od odmiany). Taka herbatka to zdrowa przyjemność, zwłaszcza z syropem i miodem!


Sezon na jesienno-zimowe zachorowania uważam za rozpoczęty.
Domowe sposoby są niezastąpione! Najwyższy czas skontrolować "apteczkę" (klik i trafisz w mig) oraz zajrzeć do spiżarni. Mamy jeszcze syrop z czarnego bzu, sosny i cebuli.

A Ty? Zrobiłaś już zapasy na zimę?

t<><
[klik i na fb trafisz w mig]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz