Dzisiaj (dla równowagi) nieco większe zakupy dla Mamy :)
Co ciekawe - wszystko zaczyna się na "p" i nie jest zakazane, nawet oczekującym Dziecka ;)
Doszłam do wniosku, że są 3 rzeczy, których absolutnie nie kupiłabym, gdybym nie dowiedziała się, że jestem w ciąży.
Dopiero ten fakt skłonił mnie do nabycia - jak się okazuje - uniwersalnych przedmiotów, które są nadal w ciągłym użyciu! Nie wyobrażam sobie teraz, by mogło ich nie być w moim domu.
Do rzeczy!
1. Piłka
Kupiłam ją z myślą o najbliższych dziewięciu miesiącach. Większości ćwiczeń dla kobiet w ciąży towarzyszyła wielka piłka, więc zapragnęłam mieć swoją własną. Ćwiczyłam konsekwentnie do ostatniego "ciężarnego" dnia.
><> W szpitalnej sali podczas pierwszej fazy porodu okazała się bardzo przydatna,wręcz zbawienna!
W czasie połogu również mi towarzyszyła, ułatwiając szybki powrót do formy.
><> Z czasem okazało się, że doskonale łagodzi niemowlęce kolki, pomaga wyciszyć się i uspokoić.
><> Teraz moi Chłopcy ochoczo domagają się "opsia-opsia", a ja przy okazji skorzystam :)
><> Czasami gramy w piłkę w pokoju (kulamy, rzucamy, odbijamy), ale to zastosowanie akurat najmniej mi się podoba, za to osobnikom płci męskiej - przeciwnie ;)
><> Zdarza się, że gości mamy więcej niż miejsc do siedzenia, wtedy piłka z powodzeniem zastępuje krzesło. Przyznam się, że nawet gdy mam wolny fotel do wyboru, to wolę piłkę. Mój kręgosłup powinien to docenić. To chyba jedyny moment kiedy siedzę prosto...
><> Niedawno czytałam o fenomenie piłki w przedszkolach i szkołach. Dzieciom łatwiej skupić się na zajęciach,jeśli balansują na piłkach. Rozładowują w ten sposób nadmiar energii. Dorosłym często trudno wysiedzieć sztywno w jednym miejscu, a co dopiero tym Mniejszym...
Piłka jest dość duża, zajmuje zatem sporo miejsca, ale zważając na to, że co chwilę zmienia swoją lokalizację - można wybaczyć ;)
2. Poduńcia
Usłyszałam kiedyś, że kobiety w późniejszym etapie ciąży mogą mieć problem z zasypianiem. Ważne jest, aby podczas snu przybierać lewostronną pozycję ciała, zapewniającą lepszy dopływ krwi w relacji Mama-Dziecko. Z dodatkowym "obciążeniem" może z czasem stać się to niewygodne. Zawsze miałam niedowagę, więc nie wyobrażałam sobie nawet jak to jest mieć duży brzuch...
Przez przypadek natknęłam się na reklamę poduszki "dziewiątki". Nie byłam do końca przekonana. Cena trochę odstraszała. W dodatku obawiałam się, że może okazać się zbędnym zakupem. Mimo wszystko zaryzykowałam. Czy było warto?
Okazało się, że poduszka ma mnóstwo zastosowań:
><> ułatwia zasypianie,
><> odciąża nogi i stawy biodrowe,
><> stanowi podparcie dla zmęczonych pleców,
><> umożliwia wygodną pozycję podczas karmienia,
><> pełni funkcję "kojca" (nie znoszę tego słowa, ale wiadomo o co chodzi),
><> "zabezpiecza tyły" przy pierwszych próbach samodzielnego siadania,
><> osłania szczebelki łóżeczka,
><> zastępuje leżaczek.
Śpię na niej do tej pory. Co prawda, zajmuje prawie pół łóżka, ale jakoś się mieścimy (nawet w wersji rodzinnej) ;)
Chłopcy uwielbiają wylegiwać się na niej, skakać i wygłupiać. Całe szczęście, pokrowiec można łatwo ściągnąć i wyprać.
Tak jak w życiu - to co w środku, ma ogromne znaczenie. Miałam przez pewien czas poduszkę do karmienia, wypełnioną styropianowymi kulkami. Robiła dużo hałasu, a wypełnienia ubywało. "Dziewiątka" jest cicha i sprężysta. Towarzyszy mi już prawie 3 lata! Ja przez ten czas dwa razy wyraźnie przytyłam i drastycznie schudłam, a ona nic się nie zmienia.
Ma dwie strefy twardości. Pod głową ma być mięciutko, wiadomo ;)
3. Pieluszki tetrowe
Absolutnie ponadczasowe! Kiedyś dostępne wyłącznie białe, dziś kolorowe z mnóstwem wzorów. Kupiłam cały stos, dostałam jeszcze więcej, a ciągle nam mało... Pewnie to żadne odkrycie, ale naprawdę doceniłam zalety poczciwej tetry. Pieluszki okazały się na tyle praktyczne, że znikają w tajemniczych okolicznościach. Doskonale sprawdziły się w wielu sytuacjach. Okazały się przydatne dla:
><> Mamy (w kuchni - do przykrycia ciasta, jako ściereczka, ręczniczek, łapki do garnków)
><> Taty (w warsztacie - jako czyściwo)
><> Dzieci (jako śliniak, kocyk, ręcznik, pieluszka w awaryjnych sytuacjach - gdy się uleje z jednej lub drugiej strony, do wyścielenia śliskiej wanny i robienia zimnych/ciepłych okładów).
Uwaga! Zastosowań może być znacznie więcej :)
Są rzeczy, które kupiłaś z myślą o Dziecku,
a teraz korzysta z nich cała Rodzina?
a teraz korzysta z nich cała Rodzina?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz